Translate

środa, 27 czerwca 2012

Waga, wartość i matematyka, czyli o tym, co się LICZY

     Robiąc naleśniki, nie ma dla mnie problemu, by przy pomocy szklanki obliczyć ilość potrzebnej mąki, którą muszę wsypać do miksera, a dla mnie – gdy rozwiązywałem zadania matematyczne, nie było problemem narysowanie np. 3 centymetrowego odcinka, potrzebnego do rozwiązania.
     Dziś, przy pomocy nowoczesnej technologii, wszystko można łatwo obliczyć. Można zmierzyć wagę, długość, szerokość, objętość..
Czy jednak zawsze przypisujemy prawidłową wagę do wypowiadanych słów?
     „Kocham Cię”. Te słowa, mimo ich wielkiej wagi, paradoksalnie bardzo łatwo dzisiaj usłyszeć. Istnieją również powody, przez które możemy przypuszczać, że to nie ludzie stali się bardziej uwrażliwieni na  swoistą „moc”  tych słów, lecz po prostu zapomnieliśmy, co te słowa tak naprawdę oznaczają.
     Przede wszystkim, trzeba mieć świadomość, że gdy wypowiada się te słowa, to wszystko się zmienia. Nie można ich zatem wypowiedzieć bazując tylko na przypływie nagłej radości, w stanie pełnym euforii, ponieważ miłość to NIE jest uczucie. Miłość jest decyzją.
     A więc, jeśli decyduję się wypowiedzieć te słowa w stanie (w uczuciu!) największej radości, to czy jestem świadomy aktualności tych słów również w czasie, w którym będzie najbardziej ciężko? W czasie największych kłótni? W czasie największych zmagań ze słabością swoją, ale także tej drugiej osoby?
     Słowa „kocham Cię” nie są opierane na uczuciach. Owszem, prawie zawsze, towarzyszy im stan (uczucie) głębokiego szczęścia, ale podstawą do ich wypowiedzenia powinna być zawsze decyzja.
Ja decyduję się (nie muszę, ale bardzo tego chcę) kochać tę drugą osobę.
Największym autorytetem i wzorem do naśladowania jest BógBóg, który wypowiedziawszy „kocham Cię(„Ukochałem cię odwieczną miłością, dlatego też podtrzymywałem dla ciebie łaskawość” Jr 31,3), codziennie te słowa kierowane do mnie i do Ciebie ponawia, przyznaje się do nich, bierze za nie odpowiedzialność i każdego dnia jest wierny tym słowom.
     Te słowa, przed ich wypowiedzeniem, powinny być dobrze przemyślane.
W książce „Mały Książę”  możemy przeczytać: „pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś”.
  A więc jeśli decydujesz się je wypowiedzieć, powinieneś być świadomy także tego, co te słowa ze sobą niosą i że nie stoją na tej samej półce co np. „poproszę ogórki”.

http://papilot2.mykmyk.pl/img/660/0/
kocham-cie-15792086.jpg
    
Jak to było z nami?
Powiem Wam jak to było ze mną (Paweł). Wiedziałem, że są to dla mnie bardzo ważne słowa, i chciałem, by ten moment, w którym wypowiem je pierwszy raz- do tej, która będzie mi najbliższa- był wyjątkowy. Kilka razy miałem już wielkie pragnienie powiedzenia ich, ale wiedziałem też, że muszę czekać, by wypowiedzieć je w pełni świadomie.
Powiedziałem Agnieszce pierwsze „kocham Cię” po ponad czterech miesiącach bycia razem i nie żałuję, bo przekonałem się jak wielką wartość mają te słowa . Jestem tego pewien i dziś.:)
     Teraz moja kolej – Aga. Myślę, że jestem niecierpliwa jak chyba większość kobiet:)
 i… czekałam na te słowa, tak bardzo na nie czekałam. Ale wiedziałam też, że nie mogę ich wypowiedzieć pierwsza.
Znaliśmy się wtedy z Pawłem sześć lat, po tych sześciu latach przyjaźni – zaczęliśmy „być razem”. To długo, a jeszcze… od momentu pierwszego, oficjalnego dnia „bycia razem” do usłyszenia tych oczekiwanych słów minęło… ponad cztery miesiące. To był czas oczekiwania, ale także – niesamowitej radości późniejszego ich usłyszenia i możliwości odpowiedzenia tym samym.
W chwili gdy je usłyszałam i obserwując przejętego tą sytuacją Pawła, wiedziałam, że nie są to słowa rzucane na wiatr. Te słowa od tego momentu, aż po dzień dzisiejszy, są moim bezpiecznym gruntem po którym stąpam.
  
Chcemy też zachęcić Ciebie, abyś wpatrzony w autorytet jakim jest Bóg, miał świadomość tego, jak ważne są słowa „kocham Cię”.
W parze z wypowiedzeniem tych słów zawsze idzie też serce, a dając komuś swoje serce – nic już nie postaje takie samo.


Aga i Paweł

2 komentarze:

  1. znaczenie słów... dzięki za przypomnienie!
    Pozdrowienia dla Was! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytam i czytam i z każdym słowem czuje że otulacie mnie takim bezpiecznym cieplutkim kocykiem. Jest w nim miłość i radość i nadzieja. Dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń