Translate

sobota, 25 sierpnia 2012

Najsmaczniejsze jabłko, czyli „NIE” NIE oznacza „NIE kocham”

Po artykule Pawła, czas teraz na kobiece spojrzenie :)

Wyobraź sobie, że dostałaś piękny, zamykany kosz pełen jabłek. Już nie możesz się doczekać, kiedy go otworzysz, od samego rana masz ochotę na kęs soczystego owocu! Robisz na stole miejsce, stawiasz kosz i.. nareszcie możesz go otworzyć!
Co za radość, Twoim oczom ukazuje się widok kilkunastu pięknych, zarumienionych jabłek!
Te jabłka mają tylko jedną wadę..
Wszystkie są już nadgryzione..
Czy zdecydujesz się zjeść takie jabłko..?
    Czy dzisiaj patrzysz na siebie, jako na dziewczynę, która jest wartościowa i piękna? Czy wiesz, że TY jesteś wyjątkowa?
Czy szanujesz sama siebie?
    Te pytania z pozoru wydają się bardzo banalne, jednak tak naprawdę są bardzo ważne w relacji samej ze sobą
a także w relacji budowanej z tą „drugą połówką”.
Czy mogę kochać drugą osobę, jeśli ja samej siebie nie kocham?
Czy chłopak będzie szanował dziewczynę, która sama siebie nie szanuje?
    Jakikolwiek masz kolor włosów, kształt nosa, jakąkolwiek liczbę wskazuje Twoja łazienkowa waga, jakkolwiek wyglądała historia Twojego życia – jesteś piękna
i wartościowa.
Dlaczego? Bo stworzył Ciebie sam Bóg, zaplanował Cię ze starannością, On mówi, że „będziesz prześliczną koroną w rękach Pana, królewskim diademem w dłoni twego Boga
(Iz 62, 3)”.
Dlaczego więc pozwalamy, by ktoś nas „nadgryzał” jak to jabłko?
Czy nadgryzione jabłko zostawione na blacie w kuchni będzie równie dobrze smakować dwa dni później?
A jak smakować będzie dwa lata później?
 Czy nie je się jabłka od razu, całego?
A więc – mamy swoją wartość i chcę obalić mit, że mężczyzna jest tym, którego celem jest „skosztowanie jabłka”! Dziewczyny! Mężczyzna jest tym, który ma chronić naszą wartość, strzec naszego piękna!
    Jak więc mamy dbać o tę swoją czystość, by nie stać się zepsutymi jak te jabłka w koszyku?
1. Przede wszystkim pamiętać, że MAMY WARTOŚĆ i że naprawdę WARTO O NAS WALCZYĆ!
Mężczyźni są w stanie wiele zrobić, jeśli kochają swoją dziewczynę. Chcę Ci dzisiaj powiedzieć, że chłopak, który kocha, będzie chciał na Ciebie czekać! Nie musisz spełniać
i dawać tzw. „dowodów miłości”. Są pewne granice, o które trzeba dbać, by ich nie przekroczyć, by chłopak nie zrobił tego „kęsu”. Np. jeśli nie zgodzisz się na to, by Twój chłopak wkładał Ci rękę pod bluzkę, jeśli nie zgodzisz się na seks przed ślubem, nie oznacza to, że go nie kochasz! 
Nie wolno nam wmówić sobie takiej bzdury, którą proponuje nam dzisiejszy komercyjny świat!
Oznacza to, że tak go kochasz, że dbając o jego i swoje dobro, o jego i swoją świętość, chcesz zaczekać z tym, co najpiękniejsze, by miało swój należyty smak i czas, by związek, który jest budowany nie był oparty jedynie na doświadczeniach seksualnych, lecz miał trwały fundament, który pozwoli przetrwać długie lata.
Masz swoją wartość i warto na Ciebie czekać!
A jeśli dziewczyna każdemu napotkanemu chłopakowi będzie dawała taki „kęs siebie”, to wkrótce okaże się, że gdy spotka tego jedynego… zostanie z niej sam ogryzek.
2. My dziewczyny jesteśmy mistrzyniami w znajdywaniu w sobie coraz to nowszych i wymyślniejszych kompleksów, więc jeśli masz problem, by dostrzec w sobie dobro i piękno… módl się do Tego, który Cię ukształtował i dla którego jesteś najpiękniejsza! Przeczytaj sobie fragment Iz 62, 3-5 i módl się słowami psalmisty
z Ps 139 13–16!
Nasze kompleksy, brak wiary w siebie, nie może być powodem, byśmy bojąc się o to, że stracimy naszego chłopaka, zgadzały się na rzeczy, które są zarezerwowane na czas po ślubie- gdy Bóg jest Tym, który zsyła swoje błogosławieństwo.
Nie bójmy się więc mówić „nie”. Nie bójmy się tego, że nie idąc za modą dzisiejszego świata, zostaniemy same i wyrzucone za margines społeczeństwa. To nie jest prawda. Znaki ostrzegawcze mimo, że wiele razy mówią „nie” – prowadzą ku życiu.


I może tak być w Twoim życiu, że w wyniku różnych sytuacji patrzysz już dzisiaj na siebie jak na to nadgryzione jabłko. Jeśli tak jest, to chcę Ci powiedzieć, że nie jesteś przegrana,
bo z Bogiem zawsze można zacząć od nowa i On Ciebie nigdy nie przekreśli.

Agnieszka